wtorek, 21 marca, 2023
No menu items!

Polski rynek centrów danych czeka w nadchodzących latach boom inwestycyjny. Interesuje się nim coraz więcej globalnych graczy

Must Read

Prognozy na kolejne lata zakładają boom inwestycyjny na polskim rynku centrów danych, napędzany wszechobecną digitalizacją, wzrostem znaczenia chmury w działalności biznesu i zainteresowaniem globalnych graczy. Szczególne znaczenie na polskiej mapie data center zajmuje Warszawa, gdzie zlokalizowane jest ok. 60 proc. dostępnej powierzchni. – W Polsce centra danych to jest wciąż młody rynek, a jego potencjał jest ogromny – mówi Adam Ponichtera, dyrektor generalny firmy Data4 Poland, która jeszcze w tym półroczu otworzy swój pierwszy kampus w Polsce. Jak wskazuje, w tej chwili tylko ok. 15 proc. firm na polskim rynku outsourcuje swoje zasoby do zewnętrznych operatorów data centers, co odzwierciedla jego dalszy potencjał rozwoju.

Polska jest atrakcyjnym rynkiem do lokowania centrów danych, a przede wszystkim region warszawski, bo to tutaj znajduje się 60 proc. biznesu naszego kraju. Jesteśmy doskonale umiejscowieni na mapie Europy, na samym jej środku, łącząc bramę wschodnią z zachodnią oraz północ z południem. Nasza gospodarka doskonale sobie poradziła w okresie pandemii i wyszliśmy z niej obronną ręką, patrząc na naszych sąsiadów. Dodatkowo Polska generuje bardzo dużą liczbę pracowników branży IT i nowych technologii. Mamy ich obecnie blisko ćwierć miliona, a na dodatek 18 uczelni, które kształcą kolejnych kandydatów. Dlatego powstają tu kolejne centra globalnych firm – mówi agencji Newseria Biznes Adam Ponichtera.

Jak podaje Statista, łączna wartość rynku data center w 2023 roku wzrośnie o 6,4 proc. r/r, do poziomu 342 mld dol., natomiast w 2027 roku będzie to już szacunkowo 412 mld dol. Obecnie większość przychodów jest generowana w Stanach Zjednoczonych, Chinach, Japonii i Niemczech. Ze względu na dobre uwarunkowania geograficzne i gospodarcze coraz szybciej rozwijającym się rynkiem data center jest również Polska. Research & Markets prognozuje, że w latach 2021–2027 będzie rósł średnio o blisko 10 proc. rocznie.

Według statystyk PMR Warszawa prowadzi pod względem liczby (42 proc.), jak i powierzchni obiektów (61 proc.) oferujących usługi kolokacji i hostingu. Stolica przyciąga biznes, który napędza kolejne inwestycje w infrastrukturę teleinformatyczną. Za nią plasują się Kraków (odpowiednio 12 i ponad 10 proc.) oraz Poznań (odpowiednio 9 i blisko 9 proc.).

Co napędza rozwój centrów danych? Na pewno digitalizacja naszego życia. Proszę zaobserwować, że to, co robimy na co dzień, korzystając z telefonu, urządzeń w domu, to wszystko generuje dane, które muszą gdzieś być przetrzymywane. Najczęściej są one przetrzymywane teraz w tzw. chmurze – mówi dyrektor generalny Data4 Poland. – Wszystko jest kodowane na serwerach, które są w data center, od tego wszystko się zaczyna. Dlatego też twierdzimy, że ta branża jest kręgosłupem gospodarki.

Szacunkowa wartość polskiego rynku data centers to 2 mld zł. Według prognoz firmy analitycznej PMR Market Experts („Rynek centrów danych w Polsce. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2022–2027”) w nadchodzących latach czeka go jednak prawdziwy boom inwestycyjny – zarówno ze strony firm obecnie działających na polskim rynku, jak i nowych graczy. Powierzchnia brutto centrów danych świadczących usługi komercyjne wzrośnie w kolejnych latach o 40,3 proc., osiągając 235,6 tys. mkw. na koniec 2027 roku. Jednak największy wzrost – o 27,8 proc. – ma nastąpić do 2025 roku, kiedy powinny zakończyć się w Polsce duże inwestycje w obiekty data center.

W perspektywie kolejnych lat rosnąć będzie również wolumen mocy w centrach danych. Spodziewana wielkość rynku w 2027 roku ma wynosić 215 MW (czyli o ponad 100 MW więcej niż jeszcze w 2021 roku). Jednak przeprowadzona przez PMR analiza długoterminowych planów inwestycji w centra danych w Polsce wykazała, że ich docelowa moc może sięgnąć nawet 300 MW.

 W Polsce to jest wciąż młody rynek, a jego potencjał jest ogromny – mówi Adam Ponichtera. – Zaczynaliśmy w latach 2018–2019, kiedy jeden z dużych globalnych graczy ogłosił pierwszą inwestycję w Polsce. Od tego momentu cały rynek zaczął się toczyć i możemy to nazwać efektem kuli śniegowej. Dla każdego wciąż znajdzie się tu miejsce, a pandemia i nowe technologie, które napływają do naszego kraju, powodują, że przeżywamy w tej chwili boom, który się nie skończy tak szybko.

Jak wskazuje, w tej chwili tylko ok. 15 proc. firm działających w Polsce outsourcuje swoje zasoby do zewnętrznych operatorów data centers, a z usług chmurowych korzysta ok. 40 proc. To odzwierciedla duży potencjał rozwoju tych usług. Tym bardziej że na zachodnich rynkach te liczby są dużo wyższe. Do korzystania z usług operatorów centrów danych może firmy skłonić także coraz większa oferta, która rozwija się wraz z pojawianiem się na rynku nowych podmiotów.

– Niektóre firmy w ogóle nie widzą, że po wyoutsourcowaniu danych swojej infrastruktury krytycznej do operatora data center są w stanie skupić się wyłącznie na własnym biznesie. Uzyskują też korzyści finansowe, bo odchodzą im wszystkie koszty utrzymania data center, jak i ryzyko, że ta infrastruktura ulegnie uszkodzeniu. W biurowcu łatwo jest np. zalać serwerownię piętro niżej, w data center takiej obawy nie ma. Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, możliwość skupienia się na własnym biznesie oraz koszty prądu, utrzymania i zakupu infrastruktury, wybór data center i outsourcing jest zdecydowanie korzystniejszy – podkreśla dyrektor generalny Data4 Poland.

Data4 buduje swój pierwszy kampus w Jawczycach pod Warszawą. Jego otwarcie przewidziane jest na pierwszą połowę tego roku. Spółka projektuje, buduje i obsługuje 29 centrów danych, które będą wspierać rozwój klientów w Europie. Jest obecna we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Luksemburgu i Polsce. Posiada znaczne rezerwy gruntów i mocy, które wkrótce zostaną rozszerzone do poziomu 185 ha i 843 MW. Jak zapewniają przedstawiciele Data4, budowa nowego polskiego kampusu o docelowej mocy 60 MW ma umożliwić spółce ukierunkowanie się zarówno na polski rynek hostingu danych, jak i wsparcie rozwoju klientów i dostawców rozwiązań chmurowych w Europie Środkowo-Wschodniej.

Źródło: http://biznes.newseria.pl/news/polski-rynek-centrow,p427693603

- Advertisement -spot_img
- Advertisement -spot_img
Latest News

Moderna przyspiesza prace nad kolejnymi zastosowaniami szczepionek mRNA. W Warszawie lokuje całe zaplecze operacyjne dla swojej ekspansji

Pandemia COVID-19 przyspieszyła rozwój szczepień opartych na technologii mRNA. Zgodnie z nową strategią Moderna – globalny pionier technologii mRNA – chce do 2025 roku wprowadzić do badań klinicznych szczepionki na 15 wirusów najbardziej groźnych dla człowieka. Przyspieszenie prac w tym obszarze pociąga za sobą rozwój infrastruktury i zaplecza operacyjnego. Amerykański koncern w tym celu buduje nowe fabryki poza Stanami Zjednoczonymi, m.in. w Kenii, a także otworzył w Warszawie centrum usług biznesowych, do którego przeniósł całe zaplecze operacyjne. 150 osób zatrudnionych w Moderna Enterprise Solutions Hub zajmuje się m.in. obsługą finansową, podatkową, prawną i HR. Do końca roku pojawią się nowe funkcjonalności wspierające ekspansję koncernu, a liczba zatrudnionych ma wzrosnąć do 230 osób.

Nasze badania koncentrują się na wirusie wywołującym COVID-19, ale mamy też program dotyczący grypy i RSV, które są bardzo poważnymi wirusami atakującymi układ oddechowy. Badamy też wirusy latentne i prowadzimy działalność w dziedzinie zdrowia publicznego. Dodatkowo dążymy do tego, żeby mieszkańcy krajów tropikalnych mieli dostęp do szczepionek na wirusy takie jak zika, chikungunya i denga. Planujemy też prace nad szczepionką na gruźlicę, bo obecna jest już bardzo stara. W marcu bieżącego roku uruchomiliśmy inicjatywę ukierunkowaną na opracowanie szczepionek na 15 najgroźniejszych wirusów i rozpoczęcie badań klinicznych nad tymi preparatami – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Stéphane Bancel, dyrektor generalny Moderny.

Ta inicjatywa to jeden z czterech filarów ogłoszonej w tym roku globalnej strategii zdrowia publicznego Moderna. Kolejną jest platforma mRNA Access, która służy współpracy, badaniom i rozwojowi nowych szczepionek opartych na technologii modyfikacji mRNA. Amerykański koncern biotechnologiczny jest jednym z pionierów z zakresie opartych na niej szczepionek i leków. Dwa lata temu zasłynął jako jedna z pierwszych firm na świecie, które opracowały i wprowadziły na rynek szczepionki przeciw wirusowi SARS-CoV-2 wywołującemu COVID-19. Preparat pod nazwą Spikevax trafił na rynek w mniej niż rok. Jak podaje spółka w raporcie ESG za 2021 rok „Impacting Human Health”, do końca 2021 roku rozdystrybuowano ok. 800 mln dawek szczepionki, z czego 1/4 trafiła do krajów o niskich i średnich dochodach.

– Większość ludzi kojarzy nas właśnie ze szczepionkami na COVID-19, ale posiadamy platformę, na której możemy tworzyć wiele produktów. W tej chwili opracowujemy 48 nowych leków, a ok. 50 jest na etapie badań laboratoryjnych – mówi Stéphane Bancel.

Moderna pracuje nie tylko nad szczepionkami, ale opracowuje też m.in. leki na nowotwory. W ostatnim miesiącu Merck skorzystał z możliwości wspólnego opracowania i komercjalizacji spersonalizowanej szczepionki przeciwnowotworowej przeciwko czerniakowi skóry.

Polega to na wytwarzaniu innej szczepionki dla każdej osoby w oparciu o DNA komórek rakowych. Pracujemy też nad lekami na rzadkie choroby genetyczne, w których dzieci nie są w stanie produkować prawidłowych białek. Badamy terapie, które zastępują te brakujące białka – wyjaśnia dyrektor generalny koncernu. – Działamy też w dziedzinie kardiologii. A wszystko to sprawia, że w ciągu najbliższych 5–10 lat wpływ Moderny na zdrowie ludzi będzie bardzo znaczący.

Przyspieszenie prac nad technologią mRNA pociągnęło za sobą rozwój infrastruktury i produkcji koncernu. Jeszcze dwa lata temu, przed pandemią COVID-19, Moderna była obecna tylko na rynku amerykańskim. W tej chwili poza ośrodkami w USA i lokalizacją partnerską w Szwajcarii buduje zakłady w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Australii. Kolejna fabryka powstanie w Kenii i będzie produkować ok. 500 mln dawek szczepionek rocznie. To o tyle istotne, że – jak wynika z przytaczanych przez Modernę danych WHO – Afryka importuje 99 proc. szczepionek, których potrzebuje.

Rozwojowi możliwości produkcyjnych towarzyszy także wzrost zapotrzebowania na obsługę operacyjną tej ekspansji. Moderna od pewnego czasu szukała lokalizacji dla nowego centrum usług biznesowych, które pomoże jej w międzynarodowej ekspansji. Ostatecznie firma zdecydowała się na Warszawę.

Zależy nam na stworzeniu ośrodka, który będzie wspomagał całą naszą ekspansję na rynki międzynarodowe. Przyglądaliśmy się wielu krajom w Ameryce, Europie i oczywiście Azji, ale wybraliśmy Polskę ze względu na dostępne tutaj doskonałe kadry i ich umiejętności językowe. Można tu znaleźć osoby mówiące różnymi językami, które mogą wspierać ludzi z Francji, Japonii czy Australii. Postanowiliśmy więc umieścić nasze zaplecze właśnie w Polsce – wyjaśnia Stéphane Bancel.

– Biuro w Warszawie odgrywa strategiczną rolę dla Moderny. Naszym celem jest zwiększanie skali działalności i wprowadzanie innowacji w globalnej działalności spółki – dodaje Łukasz Wielochowski, dyrektor Moderna Enterprise Solutions Hub w Warszawie. – Nie jest to standardowy podmiot globalnych usług biznesowych, my naprawdę przyczyniamy się do jej rozwoju.

Centrum usług biznesowych Moderny w praktyce prowadzi działalność już od kilku miesięcy, ale w tym tygodniu zostało oficjalnie otwarte w obecności ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy oraz ambasadora USA Marka Brzezińskiego. Amerykański koncern wprowadził się do nowoczesnego biurowca Warsaw Unit, gdzie wynajmuje biuro o powierzchni 4,5 tys. mkw. 46-piętrowy drapacz chmur został oddany do użytku w ubiegłym roku i znajduje się przy rondzie Daszyńskiego, w biznesowym centrum stolicy.

Warszawskie centrum Moderny zatrudnia w tej chwili 150 osób, m.in. w dziale finansów, HR i technologii cyfrowych. Jednak ta liczba szybko rośnie.

– Od początku tworzymy prawdziwie globalną organizację usług biznesowych. Wspieramy Modernę w zakresie dotychczas utworzonych działów: finansowego, podatkowego, zakupów, medycznego, regulacyjnego, kadr, rozwiązań cyfrowych i usług prawnych. Planujemy też dodanie nowych funkcji i zwiększenie zatrudnienia do 230 osób na koniec tego roku. W kolejnym roku zamierzamy zwiększyć skalę działalności w miarę rozwoju całej spółki – mówi Łukasz Wielochowski. 

Dołączenie do Moderny jest interesującą szansą. Firma bardzo szybko się rozwija i inwestuje znaczne środki w rozwój pracowników. Dużo zainwestowaliśmy np. w estetyczne przestrzenie biurowe w centrum Warszawy, dysponujemy najnowocześniejszą technologią i inwestujemy w szkolenia, oferując możliwości rozwoju. Stworzyliśmy m.in. akademię sztucznej inteligencji, aby każdy pracownik mógł zgłębić tajniki uczenia maszynowego – dodaje Stéphane Bancel.

Jak podkreśla, spółka stawia na szybki rozwój, ale w sposób zrównoważony. Stąd m.in. nacisk na współpracę z lokalnymi społecznościami, dbałość o sprawy pracownicze i środowisko – Moderna jest w gronie tych firm, które zobowiązały się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2030 roku. Ze względu na obszar i charakter swojej działalności firma przywiązuje też bardzo dużą wagę do etyki pracy.

Moderna to świetne miejsce pracy i mamy naprawdę solidne plany rozwoju w Polsce – zapewnia dyrektor Moderna Enterprise Solutions Hub w Warszawie. – Panuje tu kultura różnorodności, inkluzywności i równości i taką kulturę wspieramy też w Polsce. Oddział w Polsce koncentruje się na rozwoju całej spółki, więc zachęcamy wszystkich, którzy mają poczucie celu i chcą współtworzyć naszą organizację wraz z nami.

- Advertisement -spot_img

More Articles Like This

- Advertisement -spot_img